W środę 20 listopada w Ośrodku Promocji Kultury przedstawimy wystawę malarstwa Marka Teleszyńskiego, zatytułowaną Stare drzwi. Wernisaż odbędzie się o godzinie 19.00.
Marek Teleszyński urodził się w 1940 roku w Częstochowie. Choć z wykształcenia jest chemikiem, to jednak już od wielu lat do jego głównych zainteresowań należy sztuka, szczególnie malarstwo. Początkowo interesował się nim tylko jako obserwator, bez zagłębiania się w metody i sposoby tworzenia dzieła, a wiedzę o stylach i artystach zdobywał z książek.
Po przejściu na emeryturę w 2005 roku został słuchaczem Uniwersytetu Trzeciego Wieku przy Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie (obecnie Uniwersytet Humanistyczno-Przyrodniczy im. Jana Długosza w Częstochowie). Tam zaczęła się jego przygoda z malarstwem i tworzeniem rysunku w ramach zajęć grupy Plastycznej UTW – AJD pod kierunkiem prof. Leona Macieja. W 2010 r. podjął studia dzienne na kierunku Malarstwa Sztalugowego – Wydziału Sztuki AJD. W 2015 roku uzyskał tytuł licencjacki z oceną bardzo dobrą za pracę dyplomową „Kochajmy kwiaty”. Natomiast tytuł magistra sztuki uzyskał w 2016 roku z wynikiem bardzo dobrym z wyróżnieniem za pracę dyplomową „Figuratywność w moich obrazach – inspiracja jazzem tradycyjnym”. Uzyskując tytuł magistra sztuki, został najstarszym absolwentem w historii AJD.
Od 2017 roku jest Członkiem Częstochowskiego Stowarzyszenia Plastyków im. Dudy-Gracza oraz Związku Polskich Artystów Plastyków. Jego twórczość dotychczas prezentowana była podczas: 3 wystaw indywidualnych, 22 wystaw grupowych oraz performance’u i happeningu.
— Wrażliwość na mistyczne piękno w temacie „Stare drzwi” zapewniła artyście pełną koncentrację zapisu i twórczego przekazu w tworzonych kolejnych pracach. […] Obecnie, kiedy przeglądam prace przeznaczone na tę wystawę, nie jestem zaskoczony precyzją obserwacji, wnikliwością zapamiętywania obrazów i kreowania nowej rzeczywistości, te cechy zawsze przypisywałem autorowi tych prac malarskich. Wydaje się, że malując tak właśnie, jak maluje Pan Marek, rozwiązuje istotne własne przemyślenia, służące zaprezentowaniu siebie w osiąganiu coraz ciekawszych rezultatów wypracowanej metody, wierząc jednocześnie w sens takiej wypowiedzi malarskiej. Obecne prace stały się odzwierciedleniem „stanu ducha”, pochłoniętego przyjemnością tworzenia artysty, dla którego twórczość przekształca się w formę jego codziennego życia — pisze prof. Marian Jarzemski.